Liczący ponad 30 kilometrów przejazd był prawdopodobnie najdłuższą paradą motocyklową w Polsce. Blisko 300 uczestników przyjechało na Zlot Motocyklowy Prudnik-Las. Impreza ta odbywa się po raz jedenasty. Motocykliści swoje okazałe maszyny zaprezentowali podczas efektownej parady na trasie Pokrzywna - Głuchołazy z postojem na prudnickim rynku. Wśród fanów dwóch kółek nie brakuje też pań.
- Przyjechaliśmy Yamahą Virago 535 – mówi Anna Maria z Opola. – Jazda motocyklem jest dla nas pasją i miłością. Teraz jestem, jak to się mówi, plecakiem, ale uczę się i chcę być kierowcą.
- Jazda na motocyklu to jest dla mnie przyjemność – powiedziała nam Sylwia spod Nysy. – Fajnie się bawimy. Mamy zloty. Spotykają się ludzie z różnych stron Polski. Można sobie potańczyć. Jest koncert i ognisko.
- Jesteśmy ze Złotowa w województwie wielkopolskim – mówi z kolei Elżbieta. – Jazda na motorze jest czystą przyjemnością. Podłapałam pasję męża. Są tutaj piękne tereny, wspaniałe okolice. Pogoda dopisała, także pierwsza klas na zlot.
Weekendową bazą uczestników zlotu jest polana przy Sanktuarium św. Józefa w Prudniku.
- Lesie. Wieczorem na tamtejszej scenie plenerowej wystąpi Kajetan Drozd Band i Maciej Dłużniewski Blues'n'Roll Travel wraz z Krzysztofem Jaryczewskim z Oddziału Zamkniętego. Organizatorem XI Zlotu Motocyklowego Prudnik-Las jest Opolskie Towarzystwo Motocyklowe. Radio Opole objęło to wydarzenie patronatem.