Z funduszu Ministerstwa Sprawiedliwości doposażono siedem jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z gminy Prudnik. Za blisko 44 tysiące złotych zakupiono im m.in. zestawy ratownictwa medycznego i defibrylatory. Sprzęt ten szczególnie przydatny będzie w zdarzeniach drogowych.
- Jest on nam niezbędny - mówi Marcin Wolski, prezes OSP w Moszczance. – Dzięki temu doposażymy nasz drugi pojazd bojowy. W tym roku przeszkoliliśmy jedenastu ratowników medycznych, więc w stu procentach będzie on używany. Sprzęt ratownictwa medycznego głównie kojarzony jest z wypadkami drogowymi. Ten sprzęt przyda nam się również do zabezpieczenia poszkodowanych przy pożarach, poparzeniach czy upadkach z wysokości.
W niedzielę jednostce OSP Czyżowice przekazany będzie zakupiony przez gminę samochód pożarniczy.
- Jest to teren odległy od Prudnika, gdzie znajduje się jednostka zawodowej straży pożarnej – mówi Edward Wójtowicz, komendant gminny OSP w Prudniku. – Z Czyżowic do Prudnika jest blisko 10 kilometrów. Ciężko dojechać tam zimą, gdy zasypie drogę. Jest to samochód, który ma zbiornik zasilany wodą. W pierwszej fazie pożaru może on ugasić mieszkanie czy jakiekolwiek inne zdarzenie.
Dotychczas OSP Czyżowice dysponowała wysłużonym samochodem marki Żuk. Zakupiony dla tej jednostki lekki samochód pożarniczy volkswagen kosztował blisko 80 tysięcy złotych.