Starosta Radosław Roszkowski nie stracił na rozporządzeniu rządu zmniejszającym samorządowcom wynagrodzenie zasadnicze o 20 procent. Bez głosu sprzeciwu uchwałę w tej sprawie podjęła Rada Powiatu Prudnickiego. Wynagrodzenie zasadnicze jest jednym z czterech składników wpływających na pensję starosty.
- Na początku tej kadencji zrezygnował on z jakiejkolwiek podwyżki – mówi Joachim Kosz, członek zarządu powiatu prudnickiego. – Więc nie miał najwyższego pułapu wynagrodzenia. Teraz jedynie obniżyliśmy jego wynagrodzenie zasadnicze. Jednak jest możliwość regulacji w pozostałych składnikach, a mianowicie chodzi o dodatek funkcyjny i dodatek specjalny. Wynagrodzenie jest więc porównywalne do tego, które miał, które dostaje na rączkę.
Starosta prudnicki nadal więc będzie zarabiał ponad 10 tysięcy złotych brutto. Należy on do najsłabiej uposażonych urzędników samorządowych tego szczebla na Opolszczyźnie. Zarobki starostów uchwala rada powiatu. Wpływ na ich wysokość ma też rada ministrów. Nowe regulacje dotyczące pensji samorządowych włodarzy obowiązywać będą od 1 lipca.