Radio Opole » Radio Opole w powiecie prudnickim (DAB+) » Informacje z powiatu prudnickiego

Informacje z powiatu prudnickiego

2018-04-05, 20:00 Autor: Kacper Śnigórski

Finał procesu byłych pracownic DPS-u w Prudniku. Wyroki za przywłaszczenie 150 tysięcy złotych

W opolskim sądzie zapadły wyroki za przywłaszczenie 150 tysięcy złotych z prudnickiego DPSu [fot. Kacper Śnigórski]
W opolskim sądzie zapadły wyroki za przywłaszczenie 150 tysięcy złotych z prudnickiego DPSu [fot. Kacper Śnigórski]
Była główna księgowa Ilona Z. i była magazynierka Katarzyna U. z prudnickiego DPS-u trafią za kratki, dyrektor zapłaci grzywnę. To kary za przywłaszczenie blisko 150 tysięcy złotych z kasy Domu Pomocy Społecznej w Prudnik. Wyrok w sprawie zapadł przed sądem w Opolu. Początkowo prokuratura twierdziła, że w grę wchodziło przywłaszczenie towaru o wartości ponad 330 tysięcy złotych i pieniędzy w kwocie 150 tys. Sędzia Jarosław Mazurek był innego zdania.
Katarzyna U. została skazana na rok i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia, grzywnę i ma oddać 89 tysięcy złotych. Sąd uznał, że wspomnianą kwotę będzie musiała oddać sama, ale również ma oddać, solidarnie z Iloną Z., 85 tysięcy złotych. Ilona Z. poza zwrotem wspomnianej kwoty ma spędzi za kratkami rok, o ile oczywiście ten wyrok się uprawomocni.

Początkowo prokuratura - opierając się na wynikach audytu - twierdziła, że kobiety przywłaszczyły niemal pół miliona złotych, ale sędzia orzekający Jarosław Mazurek stwierdził, że kwoty wymienione w audycie były zawyżone.

Były dyrektor prudnickiego DPS-u zapłaci grzywnę w wysokości 10 tys. złotych za niedopełnienie nadzoru nad pracownikami.

Zdaniem sądu proceder wyglądał tak, że oskarżone wystawiały lewe faktury, za które następnie brały pieniądze. Na przykład gdy DPS miał dostawę tony ziemniaków, to kobiety wpisywały w dokumentach dwie tony. Czasami nie było żadnej dostawy, a powstawały faktury.

Wyrok jest nieprawomocny.

Zobacz także

2017-08-09, godz. 17:30, Wiadomości z regionu Nie wiadomo, dlaczego od razu nie zadziałał hydrant znajdujący się najbliżej tartaku w Szybowicach [FILM] Zarzuty dotyczące sprawności hydrantów oraz sieci wodociągowej odpiera prezes prudnickich wodociągów. Sprawa dotyczy sobotniego pożaru, podczas którego spłoną dom i tartak w Szybowicach. Według strażaków akcję gaśniczą w początkowej… » więcej 2017-08-09, godz. 08:15, Wiadomości z regionu „Dzicz” na szlakach turystycznych w masywie Biskupiej Kopy Problemy z wandalami mają leśnicy w Górach Opawskich. Właśnie teraz z uwagi na szczyt sezonu urlopowego występuje tam największe natężenie ruchu turystycznego. Efekty negatywnych zachowań widoczne są zwłaszcza na uczęszczanych… » więcej 2017-08-08, godz. 18:19, Wiadomości z regionu Problem z hydrantem w Szybowicach nie jest jednostkowy - twierdzi posłanka PiS Katarzyna Czochara Nadal duże emocje wzbudza sobotnia akcja gaszenia pożaru w Szybowicach, w gminie Prudnik. Jak już informowaliśmy, doszczętnie spłonął tam tartak z gospodarstwem miejscowego przedsiębiorcy. Według strażaków, akcję gaśniczą w… » więcej 2017-08-08, godz. 09:30, Wiadomości z regionu Kto zawinił w akcji gaśniczej pożaru w Szybowicach? Burmistrz Prudnika czeka na wynik postępowania - Nie oceniam przebiegu akcji, od tego są eksperci - powiedział w porannej rozmowie 'W cztery oczy' burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych, pytany o problemy przy uruchomieniu jednego z hydrantów w trakcie akcji gaszenia tartaku w Szybo… » więcej 2017-08-07, godz. 17:30, Wiadomości z regionu Niesprawny hydrant winny rozprzestrzenieniu się ogromnego pożaru? Niesprawny hydrant w Szybowicach spowodował utrudnienia na początku akcji gaśniczej tartaku. Winne są prudnickie wodociągi - sugeruje posłanka PiS Katarzyna Czochara. Zapowiada skierowanie zawiadomienia do prokuratury. W sobotę, w Szybowicach… » więcej
411412413414415416417
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »