Ministerstwo edukacji zdecyduje, czy do skutku dojdzie reorganizacja prudnickiego szkolnictwa. Zmiany negatywnie zaopiniował Opolski Kurator Oświaty. Na decyzję zażaliło się starostwo. Kurator nie uwzględnił racji władz powiatu i przekazał sprawę do ministerstwa. Starostwo planowało skomasowanie nauczania w trzech obiektach. Budynek zawodówki przy ulicy Podgórnej miała przejąć gmina i przenieść tam Szkołę Podstawową nr 1.
- Związane z tym uchwały podjęły już rada miejska i powiatu – mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Nasze obiekty szkolne wykorzystywane są zaledwie w 29 procentach. Ich utrzymywanie na garnuszku powiatu jest marnotrawieniem środków publicznych. Obawiamy się, że tutaj względy merytoryczne nie były decydujące. Być może już kwestie związane ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, czyli polityka regionalna mogła być tym decydującym czynnikiem – skomentował decyzję kuratora prudnicki starosta.
Przekazanie budynku przy ulicy Podgórnej zmniejszyłoby wydatki powiatu o ponad 300 tysięcy złotych rocznie. Ponadto obiekt ten wymaga pilnego remontu, którego koszt szacowany jest na blisko dwa miliony złotych. Taką też kwotę powiat prudnicki dołoży w tym roku do szkół średnich. Mimo licznych prób nie udało nam się skontaktować z Opolskim Kuratorem Oświaty. Do tematu tego będziemy wracać w naszych programach.