Ważą się losy reorganizacji szkół średnich w Prudniku. Opolski Kurator Oświaty negatywnie zaopiniował planowane zmiany. Władze powiatu wystąpiły z zażaleniem na jego stanowisko. Chodzi o przekazanie gminie budynku szkoły zawodowej przy ulicy Pogórnej oraz przeniesienie kształcenia uczniów do innych obiektów oświatowych. Powiatowi ma to dać rocznie blisko 700 tysięcy złotych oszczędności.
- Negatywna opinia kuratora dotyczy przekształcenia wszystkich szkół wchodzących w skład Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego – mówi wicestarosta prudnicki Janusz Siano.
– Kurator poddaje w wątpliwość skuteczne poinformowanie o zmianach zainteresowanych nimi rodziców i dorosłych uczniów. Mamy na to dowody, że wszyscy skutecznie zostali poinformowani. Kolejny zarzut to brak opinii środowiska nauczycielskiego i rodziców. Zgodnie z przepisami nie jest to wymagane. Mimo to, uważaliśmy, że warto o naszych zamiarach poinformować nauczycieli i rodziców.
Kurator kwestionował też, aby w przyszłym roku zreorganizowana baza oświatowa mogła pomieścić wszystkich kandydatów do klas pierwszych szkół średnich w Prudniku. Zdaniem władz powiatu nie będzie z tym problemu.
- Przyjechałem do Prudnika ze względów proceduralnych, gdyż wpłynęło już zażalenie starostwa na decyzję, którą wydałem – mówi Michał Siek, Opolski Kurator Oświaty. – Teraz w trybie kontroli mogę to zażalenie uwzględnić, albo przekazać sprawę do ministerstwa. Dlatego zdecydowałem się zobaczyć, jak to ma funkcjonować, wysłuchać jeszcze raz argumentów no i będę się musiał do nich wkrótce odnieść.
Opolski Kurator Oświaty ma na to 7 dni. Na jego decyzję czeka też gmina, której powiat chce przekazać budynek zawodówki przy ul. Podgórnej. Chce tam ulokować Szkołę Podstawową nr 1. Dzięki temu uczniowie tej placówki nie będą musieli uczęszczać do dwóch obiektów, które są od siebie znacznie oddalone. Pozwoli to unikną zagrożeń związanych z przemieszczaniem się przez ruchliwe ulice Prudnika.