W sporze z burmistrzem Nysy sąsiednie samorządy są zdeterminowane, aby walczyć o interesy swoich mieszkańców. Przedstawiciele kilkunastu gmin ponownie spotkali się w Prudniku. Celem było uzgodnienie wspólnych kroków wobec narzuconej im podwyżki opłat za śmieci. Stawki wyższe o ponad 40 procent wprowadził swoim zarządzeniem burmistrz Nysy.
- Zrobimy wszystko, aby podwyżki te nie obciążyły naszych mieszkańców - mówi wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek. - Jest to dość zawiła procedura. 17 gmin ustaliło, że ma się tym zająć kancelaria prawna z Opola. Ja zostałem tą osobą, która będzie reprezentowała te gminy. Nikt z nas nie chce, aby te podwyżki były w obecnej wysokości. Na razie płacić musimy do czasu, aż cała sprawa nie zostanie zakończona, a ostatnim etapem będzie sąd.
Zarządzenie burmistrza Nysy o podwyżkach opłat za korzystanie z Regionalnego Centrum Gospodarowania Odpadami w Domaszkowicach obowiązuje od pierwszego lutego. Gminy, które są w tym sporze wskazują na praktyki monopolistyczne oraz złamanie umów regulujących zasady zmiany stawek. Liczą na ugodę w postępowaniu pojednawczym. Planowane jest też wystąpienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.