Z likwidacji II Liceum Ogólnokształcącego w Prudniku wycofało się tamtejsze starostwo. Odwołano nadzwyczajną sesji rady powiatu, która miała podjąć w tej sprawie uchwałę. II LO chciano włączyć do I Liceum Ogólnokształcącego. Decyzji tej sprzeciwiła się rada pedagogiczna, rodzice oraz uczniowie zagrożonej szkoły. O wycofaniu się z tego zamiaru przesądziły konsultacje władz powiatu w opolskim kuratorium oświaty. Likwidacja tego liceum pozbawiłaby powiat możliwości skorzystania z programu Ministerstwa Obrony Narodowej.
- Szkoła ta jako pierwsza w regionie wprowadziła klasy mundurowe – wyjaśnia Janusz Siano, wicestarosta prudnicki. – Chcieliśmy rozwijać klasy mundurowe. Teraz pojawiła się taka możliwość, bo został uruchomiony program pilotażowy MON. Jedna z pięciu placówek oświatowych w regionie objętych tym programem to są właśnie nasz klasy mundurowe II LO. Procedura likwidacyjna tej szkoły mogłaby spowodować, że nie sięgnęlibyśmy po pieniądze z tego programu. To są kwoty rzędu 150 000 złotych, które mogą pomóc rozwinąć ten kierunek kształcenia.
Jak podczas konferencji prasowej wyjaśniał starosta prudnicki zamiar likwidacji II Liceum Ogólnokształcącego podyktowany był przepisami oświatowymi i planami powiatu związanymi z reorganizacją szkolnictwa. Liceum to wchodzi w skład Zespołu Szkół Rolniczych, które zamierzano włączyć w strukturę Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Okazało się to niemożliwe bez likwidacji II LO. Ostatecznie też starostwo wycofało się z pomysłu fuzji szkół średnich.