Co najmniej 12 lat więzienie grozi podejrzanemu w sprawie śmierci dwóch kobiet w wyniku grudniowego pożaru kamienicy socjalnej w Prudniku. Przełomowe dla tego śledztwo było dotarcie przez policję do monitoringu, który obejmował palący się budynek. Na nagraniu tym widać mężczyznę wyskakującego z mieszkania na parterze, gdzie zginęły dwie kobiety.
- Podejrzanym w tej sprawie jest 36-letni Sebastian K. - mówi Klaudiusz Juchniewicz, szef Prokuratury Rejonowej w Prudniku. – W oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, przesłuchania świadków, oględziny, monitoring, a także wyjaśnienia samego sprawcy został mu przedstawiony zarzut podwójnego zabójstwa oraz spowodowania pożaru. Ustalono, iż doszło do podpalenia mieszkania przez Sebastiana K., który rozlał denaturat, w wyniku czego zginęły dwie osoby. Był na pewno w mieszkaniu, kiedy ten pożar się rozpoczął. On ten pożar spowodował i to wynika również z jego wyjaśniań.
Mężczyzna ten, składając wyjaśnienia, powiedział, że poszedł do tego mieszkania, aby odebrać pijącym denaturat, który rozlał się w wyniku szamotaniny z kobietami. W sprawie tej w charakterze pokrzywdzonych występuje też 25 mieszkańców kamienicy socjalnej. Do pożaru tego doszło 20 grudnia ok. godziny 22:30.
Podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Zobacz film z zatrzymania podejrzanego o podwójne zabójstwo.