Trwa usuwanie skutków wichury, która podczas minionej doby przeszła nad powiatem prudnickim. Porywisty wiatr łamał drzewa tarasując drogi, przerywał linie energetyczne i telekomunikacyjne. Uszkodzone zostały też samochody oraz dachy domów.
- Przyjęliśmy 61 zgłoszeń dotyczących miejscowych zagrożeń - mówi Piotr Sobek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Prudniku. – Główny problem, z którym zetknęliśmy się wczoraj wystąpił we wsi Moszczanka, gdzie na czterech budynkach mieszkalnych zostały uszkodzone dachy. Te uszkodzenia w jednym przypadku są dość poważne. Wczorajsze działania zakończyły się prowizorycznymi zabezpieczeniami, aby nie dopuścić do dalszych szkód. W tym momencie kolejni strażacy zabezpieczają te obiekty plandekami.
W usuwaniu szkód spowodowanych przez wichurę uczestniczyły dotąd 52 pojazdy zawodowej oraz ochotniczej straży pożarnej. W różnych miejscowościach powiatu prudnickiego interweniowało ponad 250 strażaków.