Uroczystości religijne oraz oficjalne towarzyszą Świętu Niepodległości w Prudniku. W kościele parafialnym odprawiono mszę w intencji Ojczyzny i kombatantów. Następnie uczestnicy obchodów przemaszerowali na Plac Wolności. Tam pod Pomnikiem Żołnierza Polskiego złożono kwiaty i zapalono „znicze pamięci”. Bez względu na wiek uczestnicy prudnickich obchodów doceniają znaczenie święta 11 listopada.
- Dla mnie to święto jest ważne, bo ktoś kiedyś walczył i przelewał krew, byśmy dzisiaj mogli wywiesić biało-czerwoną flagę – mówi pan Marek. – Jesteśmy Polakami i państwem niepodległym. Powinniśmy to manifestować.
- Jesteśmy patriotami, choć wielu z nas żyje za granicą – powiedziała nam młoda prudniczanka. – W jakiś sposób próbujemy pamiętać o tej swojej Polsce, o swojej Ojczyźnie.
- Teraz mamy wolny kraj i każdy może robić, na co ma ochotę – mówi kilkunastolatek, który przyszedł pod Pomnik Żołnierza Polskiego. - Nie chciałbym być Niemcem czy Ukraińcem, tylko Polakiem. Nieważne, jak będzie, ale w serduchu jest orzełek.
Dalsza część prudnickich obchodów Święta Niepodległości kontynuowana jest w tamtejszym ośrodku kultury. Odbyło się tam już spotkanie władz samorządowych z kombatantami. O godzinie 17:00 w Prudnickim Ośrodku Kultury rozpocznie się program artystyczny pod tytułem „Piosenka przypomni ci”. W programie m.in. piosenki z okresu międzywojnia. Wystąpią artyści Operetki Śląskiej z Gliwic.