Samorządowcy zapewniają, że opóźnienia w realizacji zadań gminy i powiatu nie wpłyną na rozpoczęcie przebudowy prudnickiego mostu na ul. Batorego. Inwestycję zrealizuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Most ten zostanie zamknięty najpóźniej do końca maja przyszłego roku. Wcześniej powstać ma tymczasowa przeprawa na rzece Prudnik. Jej zadaniem będzie częściowe złagodzenie problemów komunikacyjnych, które pojawią się w mieście.
- Jesteśmy na końcowym etapie dokumentacji na most tymczasowy - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. – Zostało nam jeszcze pozwolenie wodno-prawne oraz budowlane, o które stara się firma wykonująca nam dokumentację. Zakładamy, że w październiku ogłosimy przetarg na wykonawcę tego mostu. To oznacza, że roboty budowlane będą prowadzone od grudnia do marca przyszłego roku.
Prudnik dzieli rzeka. Po zamknięciu głównego mostu na ul. Batorego komunikacja samochodowa przebiegać ma ulicą Kolejową, która jest drogą powiatową. Na jej remont starostwo z kilkumiesięcznym poślizgiem otrzymało unijne dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego.
- Rozstrzygnęliśmy przetarg na to zadanie i lada chwila wykonawca ma rozpocząć prace - mówi Józef Skiba, członek Zarządu Powiatu Prudnickiego. – Teraz musimy uzgodnić organizację ruchu, którą przedstawił wykonawca robót. Związane jest to z tym, że część drogi będzie zamknięta. Będziemy się starać, żeby mieszkańcy tej ulicy mieli jakiś dostęp do swoich domostw. Natomiast reszta zmotoryzowanych będzie musiała dojeżdżać do zachodnich dzielnic miasta obwodnicą i ulicą Nyską.
Zakończenie modernizacji ulicy Kolejowej w Prudniku zaplanowano w maju przyszłego roku. Wykonawca zapewnia, że przy sprzyjających warunkach atmosferycznych zejdzie z placu budowy w kwietniu. Nie zmienia to natomiast terminu zakończenia przebudowy mostu na ul. Batorego. Jest to listopad przyszłego roku.