O farmach wiatrowych w gminie Grodków mówi się od co najmniej 3 lat, a do dziś nie został ustawiony ani jeden wiatrak. Władze gminy po konsultacjach społecznych wydały decyzje środowiskowe, które zostały zaskarżone przez samych mieszkańców lub przez różne stowarzyszenia ekologiczne.
– Na razie nie ma zielonego światła dla inwestorów – tłumaczy Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa.
Z kolei w Wilkowie w powiecie namysłowskim nie było problemów z realizacją takiej inwestycji.
– Mieszkańcy nie protestowali przy budowie kilkunastu turbin wiatrowych – mówi Bogdan Zdyb, wójt Wilkowa.
W gminie Grodków mogą powstać dwie farmy wiatrowe: jedna w okolicach Wierzbnika, druga w Bąkowie.
Maciej Stępień (oprac. KK)