Radio Opole » Radio Opole w powiecie namysłowskim (DAB+) » Informacje z powiatu namysłowskiego

Informacje z powiatu namysłowskiego

2019-10-29, 18:00 Autor: Katarzyna Doros

Robaki zjadały psa żywcem. Dramatyczna interwencja TOZ. "On już czekał tylko na śmierć" [ZDJĘCIA]

Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Dramatyczna interwencja TOZ. Robaki zjadały psa żywcem. "On już czekał tylko na śmierć" [Fot. TOZ Opole]
Wolontariusze opolskiego TOZ składają do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad owczarkiem kaukaskim Nero. Dramat psa, który miał 30 kg niedowagi i larwy much w sączących się ranach, rozgrywał się we wsi Idzikowice w powiecie namysłowskim. Aby skrócić cierpienie zwierzęcia, inspektorzy TOZ i obecny na miejscu weterynarz zdecydowali o jego uśpieniu.
- To, co zastaliśmy na miejscu po prostu nas przerosło. Trzeba być potworem, żeby doprowadzić psa tej rasy do takiego stanu. Właścicielki tłumaczyły, że pies czuje się gorzej od kilku dni - mówi Aleksandra Czechowska, rzecznik prasowy TOZ w Opolu. - On tak strasznie cierpiał, nawet nie miał siły się bronić przed muchami, przed cierpieniem. On czekał już tylko na śmierć. Był pozbawiony części sierści, przy odbycie miał olbrzymie guzy napuchnięte, które trawiły larwy. Piesek sikał krwią, miał zaropiałe oczy. On już niestety nie miał sił. Musieliśmy go wyciągnąć górą z budy, pomóc mu wstać, żeby mógł wyjść. Nie wiemy jak można się w taki sposób znęcać nad psem. Będziemy dochodzić tego, żeby było to uznane za zbrodnie, a mianowicie art.35 ust.1.ustawy o ochronie zwierząt, czyli znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.

Wolontariusze otrzymali zgłoszenie od starszej sąsiadki. - Dramat w tym gospodarstwie rozgrywał się od stycznia. Dzielnicowy miał odmówić pomocy, mimo wielokrotnego informowania, co wynika z przesłanych nam screenów prywatnych rozmów - dodaje Aleksandra Czechowska.

Z tymi zarzutami nie zgadza się Komenda Powiatowa Policji w Namysłowie. - Pierwsze zgłoszenie o złym traktowaniu zwierząt na terenie tej posesji otrzymaliśmy 30 listopada 2018 roku - mówi asp. Paweł Chmielewski, oficer prasowy KPP w Namysłowie. - Dzielnicowy Marcin Dobrzański jeszcze tego samego dnia potwierdził to zagrożenie, że z warunkami dla psów na tej posesji nie jest najlepiej. Natychmiast nakazał właścicielom gospodarstwa odpowiednie przygotowanie miejsca dla zwierząt i zdecydowane poprawienie ich warunków bytowych. Przez 1,5 miesiąca doglądał, czy nastąpiła poprawa. Na początku stycznia 2019 roku wspólnie z wolontariuszami z namysłowskiego stowarzyszenia pomocy zwierzętom "Cztery Łapy", stwierdzili, że warunki zwierząt zdecydowanie się poprawiły. Miały już swój kąt, miskę z jedzeniem i dostęp do wody.

- Od stycznia nie mieliśmy żadnego zgłoszenia, o tym, że coś złego się dzieje z tymi zwierzętami. Żadne zgłoszenie nie wpłynęło też poprzez aplikację Krajowej Mapy Zagrożenia Bezpieczeństwa - dodaje oficer prasowy.

Komendant namysłowskiej policji zlecił przeprowadzenie czynności sprawdzających w celu wyjaśnienia sprawy.
Aleksandra Czechowska
asp. Paweł Chmielewski

Zobacz także

2019-02-13, godz. 11:16, Wiadomości z regionu Nietrzeźwy rozbił samochód w rowie i uciekł z miejsca zdarzenia. Zatrzymali go jak wsiadał do następnego auta Kompletnie rozbity pojazd, ucieczka z miejsca zdarzenia a do tego alkohol i brak uprawnień do kierowania. To efekt nocnego rajdu 23-latka w powiecie namysłowskim. Kierujący oplem młody mężczyzna najpierw wjechał do rowu, a następnie… » więcej 2019-02-12, godz. 20:00, Gospodarka Rocznie likwidują około stu kopciuchów. Namysłów walczy ze smogiem 300 tysięcy złotych na wymianę pieców węglowych - taka kwota znajdzie się w budżecie gminy jeszcze w tym miesiącu. Samorząd od kilku lat realizuje program dotacji wymiany wiekowych kopciuchów na ekologiczne źródła ciepła. Podobnie… » więcej 2019-02-12, godz. 19:00, Wiadomości z regionu Zainwestują w lokalne przetwórstwo. Gmina Pokój startuje z innowacyjnym projektem Warzywa, owoce i ziarna zbóż przetworzą w nowoczesny sposób. Mieszkańcy Fałkowic już niedługo będą mogli w odpowiednich pomieszczeniach i z nowoczesnym sprzętem przygotowywać regionalne wyroby. Dzięki unijnemu dofinansowaniu tamtejsza… » więcej 2019-02-12, godz. 16:48, Gospodarka Chcą zmodernizować powiatowe drogi przy współpracy z gminami. W Namysłowie podpisano stosowny dokument Tamtejsze starostwo oraz gminy powiatu namysłowskiego będą wspólnie dbać o infrastrukturę drogową. Stosowne porozumienie w tej sprawie podpisano dziś (12.02). Do zmodernizowania jest co najmniej kilkadziesiąt, najbardziej zniszczonych… » więcej 2019-02-08, godz. 12:30, Wiadomości z regionu Wypadek w Mikowicach. Mężczyzna spadł z wysokości Do zdarzenia doszło kilka minut przed godziną 11. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane po tym, jak jeden z robotników pracujących przy budowie domu spadł z kilku metrów na twarde podłoże. » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »