Trwa postępowanie dyscyplinarne wobec krapkowickiego policjanta, który w połowie czerwca miał uderzyć zatrzymanego.
Mieszkaniec gminy Leśnica trafił na komendę po interwencji patrolu. Twierdzi, że został uderzony przez policjanta w twarz podczas przeprowadzania czynności służbowych. Później został przewieziony na izbę wytrzeźwień, a po jej opuszczeniu udał się na obdukcję.
- Komendant powiatowy wyznaczył rzecznika dyscyplinarnego na bazie dostępnych materiałów - mówi aspirant sztabowy Jarosław Waligóra, rzecznik prasowy krapkowickiej policji. Tłumaczy też, dlaczego minęło tyle czasu od wszczęcia postępowania.
- Wynika to z faktu, że czekamy na materiały od Prokuratury Rejonowej w Brzegu. Na dobrą sprawę właśnie czynności prowadzone przez tamtejszego prokuratora zdeterminują dalsze ukierunkowanie postępowania. To zdecyduje też o sposobie zakończenia sprawy dla policjanta oraz mężczyzny składającego skargę.
Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o oficera dyżurnego, który przepracował w policji ponad 20 lat. Ani policjant ani funkcjonariusze będący wówczas na służbie nie zostali jeszcze przesłuchani.