Wczoraj wieczorem brzeżanie znów mogli świętować. Na Mistrzostwa Europy w Kolarstwie Torowym w Glasgow Wojciech Pszczolarski zdobył złoty medal w wyścigu punktowym na 40 kilometrów. Dla brzeżanina to drugi tytuł Mistrza Europy, wcześniej triumfował także w 2015 roku w szwajcarskim Grenchen. Natomiast w 2017 roku zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata.
Zawodnik dziś szykuje się do kolejnych startów, z wczorajszego sukcesu jest bardzo zadowolony.
- Przyjechałem przygotowany bardzo dobrze na te mistrzostwa. Moim priorytetem jest madison, bo wiadomo, że są tam kwalifikacje olimpijskie, ale jeśli tylko mogę, to startuję w wyścigu punktowym. Wiedziałem, że mam formę, więc dlaczego by nie powtórzyć sukcesu sprzed trzech laty? Tak się stało i bardzo się cieszę. Czy moje nogi wytrzymają kolejne starty? Muszą – mówi brzeżanin.
Dziś Pszczolarski ponownie wyjedzie na tor w Glasgow. Będzie brał udział w eliminacjach do madisona, czyli amerykańskiego wyścigu dwójek. W przypadku awansu do finału, wieczorem czekają nas kolejne emocje. W rozmowie z Radiem Opole zawodnik przyznał, że liczy tutaj na kolejny dobry występ ze względu na kwalifikacje do przyszłej olimpiady w Tokio.