W 2011 roku do użytku oddano największy w Brzegu obiekt sportowy. Modernizacja stadionu kosztowała ponad 30 mln złotych i była mocno krytykowana przez wielu mieszkańców. Dziś nie słychać już żadnych głosów krytyki, a obiekt każdego dnia tętni sportowym życiem – powiedział w rozmowie w audycji Radio Opole w powiecie brzeskim Krzysztof Kulwicki, szef tamtejszego MOSiR-u.
- W moim odczuciu 23 mln środków własnych wspartych jedenastomilionową unijną dotacją zostały wydane bardzo dobrze. Wszelkie głosy krytyki skończyły się rok po oddaniu stadionu do użytku – mówi Kulwicki.
- Liczba imprez i zajęć sportowych jest moim zdaniem naprawdę imponująca. W ciągu dnia nie ma godziny, aby coś się nie działo. Wiadomo, największe natężenie mają zajęcia piłkarskie, ale widać też coraz więcej osób trenujących lekką atletykę.
Zdaniem dyrektora brzeskiego MOSiR-u dziś należałoby się zastanowić, czy nie zamienić terenów pod imprezy plenerowe wraz z cateringiem na budowę kolejnych boisk piłkarskich. Tereny możliwe do zagospodarowania na stadionie znacznie się skurczyły, a nowe boiska jak się okazuje są niezbędne.
- Nie ma co ukrywać, że liczba szkółek piłkarskich, które funkcjonują w tej chwili w Brzegu wzrosła bardzo znacząco. Nasz obiekt na pewno się do tego przyczynił. Gdyby nie byłoby tej infrastruktury i tych możliwości, to zapewne ten masowy wysyp grup piłkarskich nie miałby miejsca. Podobnie jest z lekką atletyką, która uprawiana jest coraz częściej – dodaje Kulwicki.
Przypomnijmy, że od 2011 roku na stadionie miejskim w Brzegu zorganizowano szereg międzynarodowych i krajowym imprez. Grały tutaj m.in. nastoletnie piłkarskie kadry narodowe Niemiec, Szkocji i Słowenii.