Pracownicy Poczty Polskiej rozpoczęli akcję strajkową. Listonosze masowo uciekają na zwolnienia chorobowe, bo ich zdaniem pocztowcy pracują za marne pieniądze, a z miesiąca na miesiąc obowiązków przybywa. Dziś pensja listonoszy jest niewiele wyższa od najniższej krajowej. Są takie miejsca na mapie województwa, gdzie do pracy nie przyszedł dziś ani jeden doręczyciel korespondencji. Taka sytuacja ma miejsce m.in. w Lewinie Brzeskim.
- Pracujemy ciężko i podupadamy na zdrowiu – żalą się anonimowo opolscy listonosze.
– Jesteśmy przeciążeni pracą, dokłada nam się obowiązków. Wysiadają nam nogi i kręgosłupy. Przecież taka jedna nasza torba waży co najmniej 20 kg. A listonosze wiejscy mają jeszcze gorzej, bo oni rozwożą paczki różnych gabarytów.
Pocztowcy skarżą się na niskie zarobki, a także brak świątecznych premii. Ich zdaniem ma być jeszcze gorzej.
- Ciągle nam coś zabierają. Przecież od dwóch lat nie dostaliśmy premii świątecznych. To dla nas gorący okres, dostarczamy dużo paczek i korespondencji, a nasze szefostwo nie motywuje nas do dalszej sumiennej pracy. W 2020 roku będzie jeszcze gorzej, bo wejdzie w życie układ zbiorowy. Zlikwidują nam jubileuszówki i na to wszystko zgodziły się związki zawodowe – dodaje jeden z pracowników Poczty Polskiej.
Dziś w Lewinie Brzeskim nie pojawił się ani jeden listonosz. Burmistrz Artur Kotara boi się, że nastąpi paraliż korespondencyjny.
- Taka sytuacja może spowodować różnego rodzaju perturbacje w funkcjonowaniu nawet całej gminy. Czekamy na korespondencje, czekają szkoły, przedszkola i nasze inne jednostki. Dziennie w urzędzie mamy dziesiątki listów.
W Opolu i Brzegu nie pracuje dziś ponad 40% załogi. Protest listonoszy może się rozszerzyć o kolejne placówki, nie tylko w regionie, ale również w całym kraju.
Poprosiliśmy o komentarz dyrekcję Poczty Polskiej w Opolu oraz warszawskie biuro prasowe. Instytucja odpowiada, że Poczta Polska funkcjonuje bez zakłóceń i nie odnotowuje wzmożenia absencji chorobowych. Poniżej prezentujemy całe oświadczenie:
"Poczta Polska funkcjonuje płynnie i bez zakłóceń. Wszystkie usługi świadczone przez spółkę są realizowane w zwyczajnym trybie. Nie odnotowujemy wzmożenia absencji chorobowych. Odsetek pracowników przebywających na zwolnieniu lekarskim jest standardowy dla sezonu zimowego i adekwatny do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Pragniemy zapewnić, że Poczta Polska działa zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy, a jako największy pracodawca w Polsce i instytucja zaufania publicznego jest szczególnie wrażliwa na wszelkie przypadki łamania prawa pracy i naruszania etyki zawodowej.
W przypadku jakichkolwiek pytań, wątpliwości lub zastrzeżeń dotyczących szeroko rozumianych spraw pracowniczych, pracownicy Poczty Polskiej są zaproszeni do korzystania z funkcjonujących w spółce wewnętrznych kanałów komunikacji, powołanych specjalnie do zajmowania się kwestiami kadrowymi. Tryb ten wielokrotnie okazał się już trafny i cenny w łagodzeniu rozmaitych napięć.
W 2018 roku przeciętne wynagrodzenie zasadnicze w Poczcie Polskiej wzrosło o 7,15%, w porównaniu do roku poprzedniego, czyli średnio o 270,12 zł z uwzględnieniem pochodnych składników płacowych uzależnionych od poziomu wynagrodzenia zasadniczego, czyli np. dodatku stażowego, premii rocznej itp. Najniższe wynagrodzenie zasadnicze w przeliczeniu na pełen etat wynosi obecnie 2500 zło brutto. Do wynagrodzenia zasadniczego należy doliczyć premię – do 273 zł brutto miesięcznie. Po roku pracy pracownicy nabywają prawo do tzw. łącznościówki, czyli trzynastej pensji. Jest to średniomiesięczne wynagrodzenie, do którego wlicza się premie, zaś po trzech latach przysługuje tzw. dodatek stażowy. Ten ostatni, w zależności od stażu pracy w firmie, wypłacany jest w wysokości od 3% do 20% wynagrodzenia zasadniczego. Oprócz tego pracownicy firmy mogą liczyć na nagrody jubileuszowe, wypłacane osobom, które pracują w firmie najdłużej.
Pierwsze systemowe podwyżki w Poczcie Polskiej rozpoczęły się w 2016 r. Ubiegłoroczna, lipcowa podwyżka była szóstą, którą otrzymali pracownicy w latach 2016–2018. Łącznie w tym czasie ich pensje zasadnicze wzrosły prawie o 700 zł, a z pochodnymi, z uwzględnieniem premii czasowo-jakościowej i premii zadaniowej, o ok. 1200 zł.
W miarę możliwości finansowych spółka będzie wprowadzała podwyżki także w 2019 roku."