Kandydat na burmistrza Brzegu z komitetu „NIE dla więzienia, TAK dla połączenia” zarzuca obecnemu włodarzowi zbyt bliskie relacje z wiceministrem sprawiedliwości Patrykiem Jakim. Według Grzegorza Chrzanowskiego to właśnie znajomości i powiązania rodzinne miały wpływ na to, że w tym mieście powstanie nowa placówka penitencjarna na 1500 skazanych. - Gdyby nie szereg tego typu powiązań, tematu mogłoby w ogóle nie być – sugeruje kandydat bezpartyjnego komitetu, który szczegóły wyjaśniał na konferencji prasowej.
- Proszę popatrzeć na ten schemat. Patryk Jaki to wiceminister sprawiedliwości, a Jerzy Wrębiak to burmistrz Brzegu. To orędownicy budowy nowego więzienia. Ireneusz Jaki jest prezesem opolskich wodociągów, a syn burmistrza Michał Wrębiak jest zatrudniony w tamtejszej spółce. Ponadto jest członkiem Rady Nadzorczej Grupy Azoty Kędzierzyn. Niech mieszkańcy sami wyciągną wnioski – argumentuje kandydat KWW „NIE dla więzienia, TAK dla połączenia”.
Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak, kandydat Prawa i Sprawiedliwości sprawę komentuje krótko.
- To kolejne szukanie sensacji i mylenie kilku ważnych faktów – tłumaczy. – Myślę, że pan Chrzanowski pomylił Karola Marksa z Karolem Mayem. Ja, szczerze mówią, to nigdy nie spotkałem się osobiście z Ireneuszem Jakim, prezesem wodociągów w Opolu. Po drugie, z tego co wiem, to mój syn jest już dorosły i w spółce został zatrudniony jeszcze przez poprzedni zarząd. Ubolewam nad tym, że zamiast spierać się na programy wyborcze, wyciągane są takie informacje.
Wrębiak podkreśla, że to kolejny nietrafiony argument jego oponentów politycznych. Tydzień temu Chrzanowski pokazał sieć powiązań rodzinno-zawodowych między Brzegiem a Skarbimierzem.
Przypomnijmy, od roku w Brzegu trwa batalia o budowę nowoczesnej placówki penitencjarnej dla 1500 skazanych. Rządowa inwestycja miałby powstać przy ulicy Saperskiej i Kruszyńskiej, w bliskiej odległości od dużego osiedla domów jednorodzinnych.