Wczoraj (22.01) późnym popołudniem mieszkańcy osiedla, które ma graniczyć z najnowszą placówką penitencjarną spotkali się z posłem Kukiz’15 Pawłem Grabowskim. Wspólnie ustalili, że niebawem na terenie miasta pojawią się plakaty i banery, a także ulotki informujące o negatywnych skutkach budowy nowego zakładu karnego na terenie miasta. Ponadto rusza zbiórka podpisów pod wnioskiem o zwołanie referendum w tej sprawie. Mieszkańcy deklarują, że zrobią wszystko, by powstrzymać realizację tej wielomilionowej inwestycji.
- Żeby takie referendum się odbyło potrzeba około trzech tysięcy podpisów – wylicza poseł Kukiz’15 Paweł Grabowski. – Ja chcę wspierać tę inicjatywę i deklaruję, że jeśli zbiórka ruszy, to ja również stanę w rynku, czy Placu Polonii Amerykańskiej i będę zachęcał ludzi do składania podpisów pod tym wnioskiem.
- Przecież taki zakład karny może powstać w Brzegu, ale nie w tak bliskim sąsiedztwie naszego osiedla – mówi jeden z oburzonych mieszkańców. – Mamy „zielonkę”, czyli powojskowe grunty pod inwestycje. Tam jest idealne miejsce. Na odludziu i z łatwym dojazdem do drogi krajowej.
Mieszkańcy ulic Saperskiej, Pierwszej Brygady i Chorążych zapowiadają kolportaż specjalnych ulotek i plakatów.
- Uważamy, że mamy jeszcze szanse – tłumaczy Agnieszka Pacek. – Ulotki, plakaty i banery pojawią się niebawem, wszystko robimy sami, własnym sumptem. Trzeba działać szybko, ustalimy szczegóły i bierzemy się do pracy.
Przypomnijmy, że o inwestycji wartej pół miliarda złotych w Brzegu mówi się od kilku miesięcy. Nowoczesny zakład karny ma powstać przy ulicy Saperskiej i Kruszyńskiej. Ma docelowo pomieścić półtora tysiąca skazanych. Placówka penitencjarna ma być gotowa za 4 lata.