W projekcie budżetu na przyszły rok władze Brzegu wprowadziły zapis o pomocy finansowej dla Brzeskiego Centrum Medycznego w kwocie 30 tysięcy złotych. Taka suma może zostać przegłosowana przez radnych na następnej sesji. Burmistrz Jerzy Wrębiak chce te pieniądze przekazać na… zakup nowej pościeli. Dyrekcja BCM-u mówi o potrzebach rzędu setek tysięcy złotych na nowy sprzęt do leczenia. Ponadto pomiędzy instytucjami nadal trwa konflikt o spłatę zaległego podatku od nieruchomości w kwocie ponad 300 tysięcy złotych.
- Pościel by się przydało zmienić w naszym szpitalu, by pacjenci czuli się komfortowo i schludnie - mówi Radiu Opole Jerzy Wrębiak, burmistrz Brzegu.
- Przypomnę również, że miasto dosyć mocno wspiera lecznicę poprzez miejskie spółki. Tutaj dyrektor BCM-u nie podnosi tej kwestii, że są duże zaległości finansowe wobec BPEC-u i naszych wodociągów, gdzie cierpliwie czekamy na wpłaty, albo rozkładamy na raty – kontynuuje Wrębiak.
Dyrekcja szpitala oczywiście pomoc finansową przyjmie w każdej postaci, ale zdaniem Krzysztofa Konika mogłaby być większa.
- Burmistrz chwali się rekordowym budżetem i wydatkami na inwestycje, a tutaj pojawia się kwota 30 tysięcy – dodaje.
- Dziękuję oczywiście za każdy gest, ale jeżeli chodzi o gminę Brzeg, która chwali się rewelacyjnym budżetem, jakiego jeszcze w historii samorządu nie było, to prawdę mówiąc jestem rozczarowany wobec tych, którzy dostają wyższe dotacje od burmistrza na inną działalność. Oczywiście te 30 tysięcy złotych przyjmę, ale mogą powiedzieć, że są to groszowe sprawy – podkreśla na koniec Konik.
Przypomnijmy, że od blisko roku obie instytucje wymieniają się pismami w sprawie umorzenia zaległego podatku od nieruchomości. W tej chwili to kwota ponad 300 tysięcy złotych wraz z odsetkami. Sprawa po raz kolejny trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Dodajmy, że Jerzy Wrębiak i Krzysztof Konik są sympatykami jednej partii politycznej.