W tym roku pojawiły się nowe zapisy w ustawie o działalności leczniczej. Zmiany obligują szpitale, które w roku budżetowym odnotowały stratę przekraczającą poziom amortyzacji do stworzenia nowego planu naprawczego dla danej placówki medycznej. Na październikowej sesji Rady Powiatu Brzeskiego tamtejsi radni musieli podjąć w tej sprawie stosowną uchwałę. Przypomnijmy, że dwa lata temu samorządowcy przyjęli podobny dokument, który zakładał gruntowną restrukturyzację Brzeskiego Centrum Medycznego.
W kilkudziesięciostronnicowym dokumencie przeczytać można m.in. nowych rozwiązaniach, które mają usprawnić działalność lecznicy będącej w tarapatach finansowych.
- Rozpoczęta została już informatyzacja naszego szpitala, która zakończy się w przyszłym roku – mówi dyrektor BCM-u Krzysztof Konik.
- Drugą kwestią jest także chęć zorganizowania pracy szpitala w jednej siedzibie, bo przypomnę dziś lecznica działa w trzech budynkach. Chcemy również wziąć pożyczkę w wysokości 3 mln złotych, żeby wszystkie przeterminowane faktury mogły zostać zapłacone lub rozłożone na raty.
Radni opozycji nie zagłosowali za nowymi rozwiązaniami, ponieważ ich zdaniem dyrekcja nie została rozliczona za poprzednią restrukturyzację.
- To kolejny odcinek niekończącej się opowieści pod tytułem restrukturyzacja szpitala. Mamy dziś nowy dokument, a dyrektor Konik nie został przez władze powiatu rozliczony za ostatnie dwa lata, bo wtedy głosowaliśmy za podobnym dokumentem – wyjaśnia radny Jacek Niesłuchowski.
- Ustawa wymusiła pewne działania i dobrze, bo tak naprawdę nie widzieliśmy w ogóle w żadnym momencie monitorowania realizacji poprzedniego dokumentu, czyli planu restrukturyzacji Brzeskiego Centrum Medycznego – dodaje Tomasz Zeman.
Pytanie, czy nowy plan naprawczy rzeczywiście usprawni szpital i poprawi sytuację finansową?