Drogowcy na święta przerwali pozimowe łatanie dróg. We wtorek (19.04) wracają do pracy, bo jest co naprawiać. Choć zima nie była zbyt mocna, to duża liczba dni, w czasie których temperatury oscylowały wokół zera stopni spowodowała spore zniszczenia asfaltów.
- Ta zima nie była dla nas łaskawa – mówi Bartłomiej Horaczuk, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu. - Pierwsze łaty robiliśmy w lutym i tak naprawdę już wtedy ubytki były naprawiane. Natomiast teraz, gdy były te ciepłe dni, to zaczęliśmy od większych nakładek, czyli większych wymian w miejscowościach, gdzie tak naprawdę nie było do czego robić łat. Rozpoczęliśmy na drodze 451 z Wilkowa do Pielgrzymowic, rozpoczęliśmy też większy remont w Pilszczu.
W planie są jeszcze remonty m.in. na drodze między Strzelcami Opolskimi a Jemielnicą, na trasie z Nysy do Grodkowa czy pomiędzy Olesnem a Bierdzanami.