Przez kilkaset lat całun został poddany wielu badaniom, ale do dziś są zwolennicy jego autentyczności oraz środowiska podważające tę teorię. - Myślę, że nie jest najważniejsze pytanie o jego prawdziwość, ale o sens tego, co przedstawia - mówi Ewa Cichoń, dyrektor muzeum.

- Moim zdaniem, sam całun jest tak wymownym artefaktem, że nic dodać, nic ująć. Poza tym na wystawie są obrazy pasyjnego oleskiego artysty Stanisława Pokorskiego. On kiedyś wykonał cykl czternastu wielkich płócien, a my wkomponowaliśmy fragmenty tej pasji do naszej wystawy.

Jedno z najnowszych badań wskazują, że całun może być prawdziwy.

- W 2019 roku grupa syndologów, bo w związku z badaniem całunu powstała odrębna dziedzina nauki, stosując metodę szerokokątnego rozpraszania promieniowania rentgenowskiego, obaliła datację średniowieczną płótna. Ocenili, że ono pochodzi z pierwszego wieku naszej ery.

Kopia Całunu Turyńskiego będzie eksponowana w Oleśnie do 28 kwietnia. Godziny otwarcia muzeum można sprawdzić w internecie.