- Jeśli chodzi o straty, to spalił się jedynie grill elektryczny, kuchenka gazowa i kuchnia została zakopcona - mówi aspirant Kamil Pęcherz.
Wszystko zakończyło się szczęśliwie dzięki bezpośredniemu sąsiedztwu straży pożarnej z osiedlem, gdzie doszło do pożaru. Strażacy wyjaśniają, że ogień przenosił się szybko i gdyby zajęły się meble kuchenne oraz firanki, straty byłyby znacznie większe.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wrona (oprac. BO)