Rusza drugi etap wycinki drzew przed budową obwodnicy Olesna. Łącznie do wycięcia jest 100 hektarów lasu, a około 30 hektarów zostało usuniętych w pierwszych miesiącach tego roku.
Teraz plan mówi o wycince 70 hektarów, głównie sosen - od najmłodszych upraw po starodrzewia.
- Staramy się maksymalnie zmechanizować te prace - mówi Dariusz Kowalczyk, inżynier nadzoru z Nadleśnictwa Olesna.
- Oczywiście nic nie zastąpi rąk ludzkich w przypadku drzew liściastych, których pojedyncze egzemplarze zdarzają się w tym pasie. Wtedy używamy pilarki tradycyjnej, czyli piły mechanicznej. Całą wycinkę staramy się natomiast z kilku względów przeprowadzać maszynami wielooperacyjnymi. Przede wszystkim jesteśmy w stanie wykonać te prace o wiele sprawniej.
Wycinka jest możliwa jedynie od października do końca lutego, co wynika z ochrony lęgów ptasich i decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Opolu.
Dariusz Kowalczyk zaznacza, że prowadzenie wycinki zimą jest łatwiejsze.
- Musimy ciągle poruszać się w tym terenie, a zdarza się, że on jest bardziej podmokły. Przy obfitych opadach musimy zmagać się z przeciwnościami losu pod tytułem rozmiękające drogi. Okres zimowy - chętnie duże mrozy - to jak najbardziej sprzyjające warunki dla nas.
Blisko 25-kilometrowa obwodnica Olesna w ciągu drogi krajowej 11 będzie kosztować ponad 667 milionów złotych. Jej otwarcie jest zapowiadane na 2023 rok.