Jak to możliwe, że w szkole dla niepełnosprawnych dzieci, działającej od 20 lat, uczniowie na wózkach nie mogą się dostać na pierwsze piętro? Nauczyciele muszą wnosić dzieci na rękach. O windzie nawet nie marzą, ale ruchoma platforma na schody bardzo by im się przydała.
Stowarzyszenie, które prowadzi szkołę, przyoszczędziło trochę pieniędzy z różnych grantów. Już mieli platformę kupić, ale okazało się, że z powodów proceduralnych nie mogą. Dlatego teraz organizują m.in. charytatywny bal karnawałowy, żeby zebrać pieniądze na zakup i montaż platformy. O szczegółach mówią Iwona Szotek, prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Szkoły Specjalnej „Ósemka” oraz dyrektorką szkoły Ewa Sękowska.