Pomimo wcześniejszych zapowiedzi inwestora, czyli urzędu marszałkowskiego, że stary wiadukt nie zostanie zamknięty, jest on nieprzejezdny od 8 sierpnia. Obok trwa budowa nowego obiektu.
- Na początku urząd marszałkowski poprzez Zarząd Dróg Wojewódzkich wstępnie deklarował, że wiadukt będzie stał do końca wykonywanej inwestycji - mówi Janusz Żyłka, wicestarosta strzelecki. - Jednak ze względów technologicznych, inwestor zwrócił się z prośbą o rozważenie możliwości, aby wiadukt mógł być wcześniej rozebrany - wyjaśnia.
Z powodu zamknięcia wiaduktu, dla pojazdów ciężarowych został wytyczony objazd do Zawadzkiego o długości 67 kilometrów, co znacznie utrudniło życie kierowcom tirów.
Droga, która mogła być alternatywą dla ustanowionego objazdu, nie jest przygotowana do przyjęcia tak dużej ilości pojazdów ciężarowych.
- Biorąc pod uwagę nawierzchnię przy ulicy Zakładowej, czyli drogi powiatowej, która mogłaby być alternatywą do objazdu Strzelec Opolskich od strony Zawadzkiego, ta droga nie spełnia w ogóle norm, by przyjąć natężenie ruchu, które sięga 9 tys. pojazdów ciężarowych na dobę - dodaje Janusz Żyłka.
Dodajmy, że stary wiadukt został wyłączony z ruchu do końca listopada, czyli do momentu zakończenia budowy nowego wiaduktu.