Kayah zabrała głos w sprawie występu podczas 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Na jednym z portali społecznościowych artystka napisała, że nie weźmie udziału w imprezie.
Wokalistka zaznaczyła, że decyzja o niewystąpieniu w Opolu należy do niej. Zrobiła to, cytując "na znak jedności z tymi, którzy na cenzurowanym byli i nadal pozostali, bo wobec nich nie wywołała się taka burza". Artystka podziękowała też wszystkim za wsparcie.
Podobne stanowisko zajęła Katarzyna Nosowska. Wokalistka zespołu Hey zaznaczyła, że nie wystąpi w Opolu, ponieważ nie zgadza się z podziałami w świecie artystycznym. Jak pisała na portalu społecznościowym: "wykluczenie, w jakiejkolwiek odsłonie, uznaję za zawstydzające".
Przypomnijmy: Według doniesień, Telewizja Polska nie zgodziła się na występ Kayah podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Artystka miała wziąć udział w jubileuszowym koncercie z okazji 50-lecia pracy artystycznej Maryli Rodowicz. Powodem usunięcia jej z listy wykonawców miało być polityczne zaangażowanie wokalistki, a także obecność na manifestacjach KOD-u.
W sprawę zaangażował się też prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, który napisał list do Jacka Kurskiego, prezesa Telewizji Polskiej. Prezydent zaproponował prezesowi wspólne zaproszenie Kayah na festiwal i jednocześnie zdementowanie informacji o "czarnej liście" wykonawców. Jak zaznaczał Wiśniewski, również na portalu społecznościowym, "polityka nie może wyznaczać granicy dla artystów". Dodajmy, że Kayah jest Ambasadorem Stolicy Polskiej Piosenki.