- Powołanie zespołu mającego zbadać negocjacje prezydenta Opola z TVP wynika wyłącznie z troski radnych o markę festiwalu i jego wartość marketingową - tłumaczy radny PiS Sławomir Batko. To odpowiedź na komentarz rzecznika ratusza Katarzyny Oborskiej-Marciniak, która wczoraj zaznaczała, że radny Batko zamiast bronić miasta, staje po stronie Telewizji Polskiej i próbuje odwrócić uwagę od kompromitacji Jacka Kurskiego.
- Transparentność życia publicznego jest kwestią, na której szczególnie powinno nam zależeć - wyjaśnia radny. - Tak żartobliwie mówiąc, dopóki nie zostanie ogłoszony dogmat o nieomylności pana prezydenta, to do tej pory radni powinni pytać i rozwiewać swoje wątpliwości, a myślę, że w kwestii tak fundamentalnej to jest wręcz nasz obowiązek - zaznacza.
- Do tej pory byliśmy skazani na przekazy ustne, natomiast zespół komisji rewizyjnej będzie miał dostęp do dokumentów, które powinny sporo wyjaśnić, choć dziś niczego nie przesądzamy. To jest komisja, która ma szeroki wgląd do dokumentów, oczywiście ona też pracuje w trybie niejawnym, nie możemy ich upubliczniać. Zdajemy sobie sprawę, że część negocjacji była na pewno poufna, natomiast komisja ma bardzo szerokie kompetencje, w wielu sprawach, choć może nie tej konkretnej, powoływać biegłych - dodaje Batko.
Ostateczna decyzja o powołaniu zespołu kontrolnego zapadnie podczas sesji Rady Miasta.