Radio Opole » Festiwal opolski 2017 » 54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu

54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu

2017-05-24, 15:00 Autor: Daria Placek

Marszałek Buła i starosta Sonik popierają decyzję prezydenta Opola w sprawie festiwalu

Prezydent Arkadiusz Wiśniewski [fot. Mariusz Materlik]
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski [fot. Mariusz Materlik]
Marszałek Andrzej Buła wspiera Arkadiusza Wiśniewskiego w walce o dobre imię Opola i Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Jak podkreśla, trzeba odciąć polityków od wpływu na obsadę festiwalu. Podobne stanowisko zajął Maciej Sonik, starosta krapkowicki.
- Jeżeli chcemy cenzurować artystów po '89 roku to nie tędy droga. Według mnie prezes Jacek Kurski powinien się wycofać z decydowania o tym kto wystąpi na KFPP i to ma być w Opolu - zaznacza Buła.

Marszałek tłumaczy, że nie widział umowy miasta z Telewizją Polską, dlatego nie ocenia, czy decyzja o wypowiedzeniu jej była słuszna.

- To nie tylko konflikt pomiędzy artystami, prezesem czy prezydentem, ale sytuacja dotyka też otoczenia gospodarczego - wyjaśnia. - Nie wiem jak są popodpisywane umowy TVP czy miasta z techniką estradową, ze scenografami, z firmami transportowymi, firmami cateringowymi. Musielibyśmy się wgłębić kto ile straci, kto ile będzie musiał zapłacić odszkodowań. Nie jesteśmy w stanie dziś rozstrzygnąć czy rację ma prezydent czy TVP - dodaje.

Władze regionu deklarują także wsparcie finansowe festiwalu. - Jesteśmy w stanie zorganizować przedsięwzięcie na kilkaset tysięcy lub nawet milion złotych, ale jeśli ma być to produkt komercyjny na skalę całego kraju to trzeba znaleźć partnera medialnego - dodaje.

Poparcie dla prezydenta Opola wyraził też Maciej Sonik, starosta krapkowicki. Jego zdaniem, samorządy powinny pokazywać solidarność w podobnych sytuacjach. Na jednym z portali społecznościowych Sonik zapewnił Arkadiusza Wiśniewskiego, że powiat krapkowicki jest gotów do pomocy stolicy regionu. Chodzi o (tu cytat) "przygotowanie prawdziwego Festiwalu Opolskiego w amfiteatrze, jeżeli Miasto Opole podejmie się jego organizacji".

- Mamy określone możliwości, ale poradzimy sobie, jeżeli włączą się też inne samorządy - przekonuje Sonik. - Pomysł organizacji naszego festiwalu w innym mieście jest zamachem na tradycję. W grę wchodzi też dobro mieszkańców naszego regionu, bo festiwal przynosi konkretne zyski dla małych lokalnych firm. Do tego trzeba doliczyć ruch turystyczny – jak pokazują badania, dzięki festiwalowi nasz region jest jednak rozpoznawalny w kraju.

Zdaniem Sonika, festiwal ma dla regionu podobne znaczenie, co uruchomienie kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim.
Andrzej Buła cz. 1.
Andrzej Buła cz. 2.
Maciej Sonik

Zobacz także

891011121314
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »