Musieli zmierzyć się z 12 zadaniami. Między innymi z: obrzucaniem farbą obwieszczenia o ogłoszeniu stanu wojennego, zdobyciem pieniędzy na funkcjonowanie Solidarności, czy ułożenie patriotycznego wiersza. W Opolu z okazji zbliżającej się 35. rocznicy stanu wojennego odbyła się gra uliczna - "13 grudnia".
- Chcieliśmy przybliżyć młodym osobom, uczniom atmosferę tamtych czasów i pokazać im jak wówczas się żyło - mówi organizator, Grzegorz Pukas. - Jak się dyskutuje w domach, czy w ogóle o tamtych czasach, to zdania są podzielone, a młodzież nie zabiera głosu, bo mówi, że nie chce się mieszać w politykę. Natomiast my w taki sposób zabawny chcieliśmy pokazać atmosferę tamtych wydarzeń.
W grze udział wzięło ponad 40 osób, głównie uczniów szkół podstawowych. Przyznają, że dzięki niej poznali historię stanu wojennego, a przy tym dobrze się bawili.
- To była dobra dawka humoru i nauki - mówi Ludwika Gołaszewska-Siwiak, z III Opolskiej Drużyny Harcerek "Szara przystań". - Bardzo fajne było to, że miałyśmy okazję poznać wątki odnośnie stanu wojennego o których nigdy nie słyszałam. Do tego można było porozmawiać z ludźmi, którzy sami go przeżyli i opowiadali swoją historię. No i mogliśmy poznać jak to wyglądało w Opolu, bo tak naprawdę mało się zna lokalną historię.
Dzisiejsza gra miejska była częścią projektu Radia Opole - Internowana nadzieja, który został przygotowany z okazji 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. W ramach projektu odbędzie się wiele: wystaw, konferencji oraz koncertów.