Karp nie tylko od święta - takie zadanie postawiła przed sobą Grupa Rybacka Opolszczyzna w Niemodlinie. I ten cel stara się realizować.
Czy faktycznie udało się zwiększyć popyt na opolskiego karpia, czy udało się tę rybę wypromować także poza granicami Opolszczyzny? Wszystko wskazuje na to, że odpowiedź jest twierdząca.
- Przez nasze działania pokazaliśmy przede wszystkim mieszkańcom, samorządom naszych rodzimych hodowców, żeby wszyscy wiedzieli, gdzie ten karp jest produkowany - mówi Jakub Roszuk, prezes Grupy Rybackiej Opolszczyzna.