Mieszkańcy Grodźca pod Ozimkiem od kilkudziesięciu lat domagają się obwodnicy, która wyprowadzi ruch tranzytowy z ich miejscowości. Jak mówią, ludzie boją się przechodzić na drugą stronę jezdni.
Ruch ciężarowy powoduje też drgania terenu, a to prowadzi do pęknięć ścian położonych w pobliży drogi domów.
Z wyliczeń głównych zainteresowanych wynika, że tylko na odcinku Ozimek-Grodziec na DK 46 od 1945 roku zginęło sto osób. Z mieszkańcami Grodźca spotkał się niedawno minister infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
Tematem zajęła się Katarzyna Doros-Stachoń.