Na uczestników czekało 2,5 tysiąca porcji żurku, ale nie zabrakło też tradycyjnych polskich potraw. Pojawiły się również smaki kuchni tajskiej, gruzińskiej czy afrykańskiej.
To inicjatywa skierowana do osób samotnych, potrzebującym oraz wszystkich tych, którzy chcą spędzić przedświąteczny czas na wspólnym śniadaniu "pod chmurką". Katarzyna Doros-Stachoń.