Syreny policyjnych radiowozów zabrzmiały w całym kraju – w ten sposób policjanci pożegnali zastrzelonego na służbie kolegę – młodszego aspiranta Michała Kędzierskiego. Podczas policyjnej interwencji w Raciborzu zatrzymany przez oznakowany patrol kierowca wyciągnął broń i strzelił do policjanta.
Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Bandyta został obezwładniony i zatrzymany. W czwartek decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. W uroczystościach pogrzebowych brał udział nasz dziennikarz, mieszkaniec Raciborza Grzegorz Frankowski, który pytał - czy polscy funkcjonariusze są bezpieczni w pracy? Czy to już czas na zaostrzenie przepisów.