Spędził niewinnie w więzieniu 6540 dni za gwałt i zabójstwo 15-letniej dziewczynki w Miłoszycach. Więźniowie skazani z tego rodzaju paragrafów są bici, poniżani, łamani przez współosadzonych, a nawet strażników. Jednak Tomasz Komenda, bo o nim mowa, nie poddał się i po 18 latach wyszedł z więzienia jako niewinny człowiek. Okazało się, że ze zbrodnią miłoszycką nie miał nic wspólnego.
Teraz Tomasz Komenda kontynuuje swoją walkę, ale tym razem o odszkodowanie i zadośćuczynienie od Skarbu Państwa. Chce 19 milionów złotych. Ile przyzna mu sąd w pierwszej instancji ? Tego dowiemy się 8 lutego.
W opolskim sądzie okręgowym był nasz reporter Kacper Śnigórski.