W dobie pandemii koronawirusa nie zapominajmy o małych firmach, lokalnych rzemieślnikach, którzy z powodu braku klientów, wiążą koniec z końcem. Zwykle na wiosnę zakłady szewskie notowały większe obroty i zyski, natomiast sytuacja związana z epidemią zamknęła takie punkty. Dzisiaj - jak sprawdziliśmy w jednym zakładów przy ul. 1 Maja w Opolu - szewc ponownie naprawia buty. Bogusław Wysocki twierdzi, że obroty spadły o 60 procent, ale namawia opolan, by dać drugie życie naszym ulubionym butom.