Batalia o obronę Karlika trwa od dwóch lat. Karlik to potężny dąb rosnący w centrum Gogolina, zaraz przy stacji PKP. Gdy rozpoczął się remont linii kolejowej, okazało się, że drzewo trzeba będzie wyciąć, bo zagraża pociągom i pasażerom. Mieszkańcy nie chcą się z tym zgodzić.
Gdy kilka dni przed świętami przy Karliku pojawiła się firma, zajmująca się wycinką drzew, o Karliku znów zrobiło się głośno.