Starosta nyski pozostaje, przynajmniej na razie, na swoim stanowisku. Zaplanowane na dziś głosowanie w sprawie jego odwołania, o które wnioskowała część opozycji, nie doszło do skutku z powodu braku kworum na sesji.
O to, co dalej z kierownictwem powiatu i dlaczego nieprzychylni zarządowi radni nie zdecydowali się wziąć udziału w głosowaniu, o które sami zabiegali, pytał na miejscu Daniel Klimczak.