W Krapkowicach odbyła się kolejna edycja festiwalu dyń. Tegoroczny, największy okaz ważył 600 kg. Dynia o imieniu Mia nie pobiła krapkowickiego rekordu, ale i tak wzbudzała wielkie zainteresowanie gości. Oprócz wielkich dyń można było skosztować wszystkich potraw z tych owoców między innymi dżemów, zupy, placków a nawet ketchupu.