Jesteśmy w różnym wieku, mamy różne historie i rozmaite pasje. Na co dzień wykonujemy różne zawody, ale łączy nas jedno – wiara w te same wartości. Chcemy żyć w bezpiecznym kraju – tak sami o sobie mówią żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Przez krytyków nazywani „weekendowym wojskiem” ale nie przejmują się tym i odpowiadają, że takie formacje sprawdzają się od lat w USA, Finlandii czy Szwecji.
Co powoduje, że ludzie mający spokojną pracę, w weekend ubrani w moro brną na poligonie przez błoto z karabinem na plecach? To próbowała się dowiedzieć Agnieszka Pospiszyl.