Gra jest częścią edukacyjnego projektu z udziałem Radia Opole "A kto chce być wolnym, a kto chce być sługą", który ma na celu przypomnienie słuchaczom i wszystkim Opolanom o żołnierzach antykomunistycznej partyzantki, przede wszystkim tych, którzy byli związani z naszym regionem.
- Takich postaci nie brakuje. "Zapora" został złapany w Nysie, wiemy także, że sławny "Łupaszko" ukrywał się pod Głubczycami - mówi nasz gość.
Miejskie podchody, bo i tak można je nazwać, startują w sobotę w samo południe, zabawa potrwa do godziny 16:00. Wszyscy chętni, którzy zjawia się na Placu Wolności pod pomnikiem ku czci podziemia antykomunistycznego, zostaną podzieleni na patrole (mogą to być typowe patrole rodzinne), których zadaniem będzie odnalezienie ośmiu punktów położonych w centralnej części Opola i wykonanie poleceń czekających tam łączników.
- W ubiegłym roku w podobnej zabawie wzięło udział około 50 osób. Wtedy gra objęła całe miasto, tym razem ograniczyliśmy się do centrum, bo nie chcemy zniechęcać rodziców z mniejszymi dziećmi, dla których zbyt długi spacer mógłby być męczący - mówi Pukas.
Przypomnijmy, że 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Idea takiego święta narodziła się w Opolu, inicjatorem był ówczesny wiceprezydent miasta Arkadiusz Karbowiak. Pomysł został przekazany kancelarii prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i ostatecznie jako inicjatywa prezydencka trafił pod obrady Sejmu.