Cztery godziny zajęło uczestnikom gry miejskiej, wykonanie wszystkich dziewięciu zadań zlokalizowanych w różnych miejscach Opola. Celem zabawy było poznanie historii Żołnierzy Wyklętych.
Biorący udział w tym wydarzeniu musieli się wykazać wiedzą powojennej historii, wykazać się znajomością najważniejszych postaci z antykomunistycznego podziemia. Większość podołała zadaniu.
- Trzeba było złożyć radio i przez odpowiednie kable połączyć się z łącznikiem. Zadania były porozrzucane po całym centrum Opola - mówi Paulina.
- Zawodnicy na swojej drodze napotykali na osoby zadające pytanie, jedno brzmiało jak miał na imię ostatni z żołnierzy wyklętych, prawidłowa odpowiedź to: st. sierż. Józef Franczak "Lalek" – dodaje Adam Gniot.
- W czasie tej gry mogliśmy bardzo dużo się dowiedzieć o historii Polski. Było wiele ciekawych zadań i pytań, mogliśmy sprawdzić swoją wiedzę – dodaje Dominik Oliwa.
- Część scen było bardzo realistycznych, najbardziej podobała mi się ta z pucybutem. Gra oddała klimat tamtego czasu, wszystko było bardzo starannie przygotowane. Każda z osób działających na punkcie była też ubrana po epokę – mówi Jędrzej Łuczak.
Organizatorem gry miejskiej jest Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz Radio Opole. Każda z drużyn biorących udział w tym przedsięwzięciu otrzymała bluzy z patriotycznymi nadrukami oraz radiowe upominki.
Dodajmy, że jutro na tzw. Polanie Śmierci w lesie pod Barutem o godz. 10.00 rozpoczną się uroczystości patriotyczne poświęcone Żołnierzom Wyklętym.