Trwa muzyczna podróż po oceanie dźwięków, której organizatorem jest Radio Opole. W piątkowe popołudnie ponad 40 dzieci m.in. wzięło udział w koncercie bluesowego zespołu Rooster Band. Nie zabrakło pytań do członków formacji oraz wspólnych zdjęć.
Najmłodszym przypadły do gustu mocniejsze dźwięki, więc nic dziwnego, że od pierwszych akordów na gitarze elektrycznej zespół porwał i zachęcił do zabawy najmłodszą publiczność.
- Zdarzało się już nam koncertować dla dzieci. Jest to wymagająca i szczera publiczność. Kiedy przekaz nie trafia do nich, można to zauważyć po ich reakcji. Przy naszych utworach zawsze się bawią. Ten projekt jest bardzo ważny, ponieważ muzyka znika z życia młodych ludzi. Polacy są mało wyedukowani muzycznie - mówi Grzegorz Grunwald, wokalista w formacji Rooster.
- Każdy młody człowiek w pewnym momencie szuka swojej ścieżki. Małe dzieci szybko się czymś fascynują, często to jest słomiany zapał, ale też jest tak, że wchodzą w coś głęboko. Należy to rozwijać i dawać szanse na odkrycie talentu – mówi Andrzej Wolak, grający na gitarze basowej
- Poczuliśmy tę muzykę w sercu i bardzo dobrze się bawiliśmy. Zespół ma piosenkę "Heavy Blues" i to się czuje – mówi dwunastoletnia Julia.
- Bardzo dużo dowiadujemy się o muzyce i wokalistach. To bardzo ciekawe warsztaty – dodaje Martyna.
Ludmiła Wocial-Zawadzka i Agnieszka Kurenda-Szmit przygotowały również warsztaty, które odkrywają przed uczestnikami tajniki warsztatu muzycznego. Tematem piątkowego spotkania była improwizacja, pisanie tekstów, tworzenie muzyki i wykorzystywanie instrumentów muzycznych.
Dodajmy, że „Radiowa podróż po oceanie dźwięków” to projekt, podczas którego najmłodsi uczą się śpiewać. Za każdym razem spotykają się z innym wokalistą lub zespołem, pod okiem którego śpiewają wybrany utwór.