Nowe otwarcie doświadczonych muzyków, którzy jak mówią, chcą, a nie muszą (co słychać w nowych nagraniach) i pod nową nazwą Titanic Sea Moon zabierają słuchaczy w niezwykłą podróż. W rozmowie podkreślają, że zwłaszcza granie na żywo jest dla nich ważne. Wspólne przeżywanie z publicznością budowanego niespiesznie klimatu, przenikająca energia i medytacyjny nastrój, to także cechy studyjnych opracowań, a do tego oszczędna, ale intensywna warstwa tekstowa.