Radio Opole » Niezła historia - artykuły
2011-07-12, 10:21 Autor: Radio Opole

„Przegrałem ten mecz, zanim się zaczął…”

Szachy od zawsze uchodziły za grę królów, która uczyła przede wszystkim toczenia wojen otwartych i tych skrytych, w których o zwycięstwie decyduje najczęściej podstęp.

Bobby Fischer

. Wydawało się więc naturalnym, że w czasach, gdy naprzeciw siebie stanęły dwa wielkie mocarstwa, otoczone szeregami satelitów, czy raczej należałoby powiedzieć: „gońców”, zmaganiom szachowym nadano znaczenia propagandowego. Tak też stało się, gdy 11 lipca 1972 w Reykjaviku rozpoczął się mecz o szachowe mistrzostwo świata, między obrońcą tytułu Borysem Spasskim z ZSRR a Amerykaninem Bobbym Fischerem, zwany przez niektórych „meczem stulecia”. Spalski pochodził z kraju, w którym szachy uznawano niemal za sport narodowy. Uchodził za tzw. cudowne dziecko, z czasem przekształcając się w dojrzałego arcymistrza, któremu nadzwyczaj elastyczny styl gry pozwalał „rozbrajać” nawet najgroźniejszych przeciwników. W 1969 roku zdobył tytuł mistrza świata. I stał się jednym z szeregu radzieckich arcymistrzów, którzy nadawali ton światowym rozgrywkom. W końcu jednak na jego drodze los postawił młodego zawodnika z USA. Boby Fischer pochodził z rozbitej rodziny. Gry w szachy nauczył się w wieku sześciu lat dzięki… instrukcji obsługi. W wieku trzynastu lat opiekę nad nim objął znany trener John Collins i to on poprowadził Fischera do meczu, który rozpoczął się w lipcu 1972 roku, a potrwał aż do września. Było to jedno z najgłośniejszych spotkań szachowych XX wieku, a zarazem jedno z najdramatyczniejszych! Pierwszą partię Fischer bowiem przegrał przez prosty błąd. Drugą oddał walkowerem…A gdy wszystkim wydawał się, że sprawa jest już rozstrzygnięta, mecz dopiero się zaczął na dobre! Ostatecznie Amerykanin zwyciężył 12½ – 8½.

Ze względu na czas, w jakim toczył się pojedynek, został oczywiście wykorzystany propagandowo, ale też i promocyjnie: amerykańska federacja szachowa odnotowała trzykrotny wzrost liczby członków po tym, gdy Boby Fischer przerwał dominację rosyjskich arcymistrzów.

Koleje losów samego Fischera były jednak co najmniej dziwne. Odmówił udziału w kolejnym meczu o tytuł mistrzowski, co uznano za walkower, a Międzynarodowa Federacja Szachowa oddała tytuł Anatolijowi Karpowowi. Po czym zapadł się jak pod ziemię, by wrócić dopiero dwadzieścia lat później. W 1992 roku raz jeszcze zasiadł do szachownicy z Borysem Spalskim w rozegranym w Czarnogórze meczu, sponsorowanym przez jednego z biznesmenów. I znowu wygrał, zgarniając pulę 5 milionów dolarów. Ponieważ jednak obowiązywały w tamtym czasie sankcje nałożone na Jugosławię przez USA, Fischerowi groziło odtąd długoletnie więzienie. Ostatecznie znalazł przystań na Islandii, zrzekając się amerykańskiego obywatelstwa.

Warto jednak wspomnieć, że przegrana Borysa Spasskiego stanowiła prawdziwy szok dla ZSRR. Zakończyło się to nawet powołaniem specjalnej komisji, która miała sprawdzić, czy w wygranej Amerykanina nie maczały palców tajne służby. Spekulacje w końcu uciął sam Borys Spalski, mówiąc: „Przegrałem ten mecz, zanim się rozpoczął. Po prostu, Fischer jest już ode mnie lepszy". Tylko tyle i… aż tyle.

Posłuchaj felietonu:

Ireneusz Prochera (oprac. Małgorzata Lis-Skupińska)

Niezła historia - artykuły

2011-06-02, godz. 14:19 Róbcie, jak uważacie... „Róbcie, jak uważacie, bylebyście wy i wasza partia później tego nie żałowali” - te słowa wypowiedziane podobno przez Leonida Breżniewa do Edwarda… » więcej 2011-06-01, godz. 15:26 Krwawa sobota 1 czerwca w Nowoczerkasku W powszechnej świadomości Związek Radziecki, czy jak często lubili powtarzać jego twórcy „ojczyzna światowego proletariatu”, nie kojarzy się z miejscem… » więcej 2011-06-01, godz. 14:27 Nixon 40 lat przed Obamą 31 maja 1972 roku Richard Nixon jako pierwszy amerykański prezydent odwiedził Polskę. Polityk zatrzymał się w Warszawie na dwa dni, wracając z Moskwy. Była… » więcej 2011-05-30, godz. 14:04 Co dziś w Niezłej historii? Pewnie nic nowego… Nihil Novi - pod taką nazwą przeszła do historii przyjęta podczas obrad w Radomiu 15 maja 1505 roku konstytucja stanowiącą podstawę funkcjonowania dwuizbowego… » więcej 2011-05-26, godz. 10:54 ZOMO przeciw matkom – 26 maja 1966 w Brzegu Rankiem 26 maja 1966 roku, przy wtórze kościelnych dzwonów, na Placu Zamkowym przed kościołem parafialnym w Brzegu zgromadził się blisko dwutysięczny tłum… » więcej 2011-05-25, godz. 10:38 Sport jest to wojna minus strzelanie Czym był wyścig pokoju w latach PRL-u pamiętają i ci, którzy obserwowali go jako dorośli, i ci, którzy jako dzieci uczyli się takich nowych pojęć i znaczeń… » więcej 2011-05-24, godz. 11:34 Gdy mecz staje się pokazem grozy 24 maja 1964 roku na stadionie w Limie odbywał się mecz o awans do turnieju olimpijskiego w Tokio. Naprzeciw siebie stanęły drużyna gospodarzy oraz reprezentacja… » więcej 2011-05-24, godz. 11:08 Polak, który jak nikt na świecie zaszkodził komunizmowi Aż dziw, że do dziś żadna z wielkich wytwórni filmowych nie wpadła na to, by na podstawie życiorysu tego człowieka nakręcić film szpiegowski. Scenariusz… » więcej 2011-05-19, godz. 15:23 Wybuch w fabryce dynamitu w Krupskim Młynie 20 maja 1993 r., dokładnie o godzinie 18:16 w bunkrze D-28, jedynym z tych, w których formuje się i pakuje naboje dynamitu, doszło do wybuchu. Siłę wybuchu… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »