- Gdy tylko mówimy o referendum, od razu przychodzi nam na myśl Szwajcaria. To jedyny kraj na świecie, gdzie referendum jest wykorzystywane w tak szerokim zakresie - powiedział w Loży Radiowej dr Błażej Choroś, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
W dniu prezydenckiego referendum, czwartego (a może piątego, bo jedno referendum było podwójne) z kolei, przestrzegając ciszy referendalnej, surowszej od ciszy wyborczej, rozmawialiśmy nie o referendum z 6 września, ale o referendum jako takim.
Dlaczego Polacy tak niechętnie korzystają z możliwości, jakie daje ta forma demokracji? Jak wygląda model szwajcarski? Dlaczego po referendum tak chętnie sięgają także rządy w krajach niedemokratycznych? Jak na tę instytucję wpłynie tak zwana cyberdemokracja, czyli możliwości wyrażania opinii za pomocą nowych technologii? Czy referendum jest zagrożeniem dla modelu władzy przedstawicielskiej?
Posłuchajcie: