Ze wspomnień wynika, że Lwów i Wilno najbardziej oddziaływały na życie kulturalne Kresowiaków. W tych dwóch ośrodkach powstawały biblioteki, muzea, teatry, galerie, organizacje społeczne. Wielu Polaków studiowało na wyższych uczelniach, które z kolei pozwalały na rozwój bazy oświatowo-kulturalnej w mniejszych miejscowościach.
Jak wspomina Kalina Chojnacka z domu Królikowska, przez całe dzieciństwo towarzyszyła jej książka. Kiedy zaczęły się niepokoje społeczne i nie mogła wychodzić jako dziecko z domu, zagłębiała się w świat powieści. - Ulubione to te dotyczące Indian – wspomina. - Pamiętam „Zew krwi” Jacka Londona, powieści Martina Edena - wspomina.
- Nie mogłam się obyć bez książek, a od 12 roku życia zaczęłam pisać wiersze. Skąd brały się książki polskojęzyczne w domu, nie wiem - wspomina Kalina Chojnacka.
Anna Moroz urodzona w miejscowości Wodniki pamięta wyjazdy z matką do Lwowa, pobieranie nauki, jak również zaczytywanie się w książkach. Dla Kresowiaków radio było ważnym dostarczycielem wiedzy i kultury. Dodajmy, że kresową rozgłośnię Polskiego Radia uruchomiono w Wilnie 15 stycznia 1928 roku. - Podobne znaczenie miały gazety - mówi Anna Moroz.
Radiowa Odyseja to projekt Radia Opole, włączający się w międzynarodowe wydarzenie, mający na celu zapisanie wspomnień Kresowiaków. Dzisiaj (09.07) będziemy nagrywać wspomnienia kresowe w Kędzierzynie-Koźlu na kozielskim rynku.
Posłuchaj:
Piotr Wrona