Radio Opole » Radiowa Odyseja » Artykuły

Artykuły

2014-07-07, 22:08 Autor: Radio Opole

Mord w Hucie Pieniackiej

Wśród głubczyckich Kresowian wciąż żywe są wspomnienia zbrodni w Hucie Pieniackiej. Dokonano jej 28 lutego 1944 roku na polskiej ludności cywilnej. W ramach Radiowej Odysei nasz reporter zebrał wspomnienia ocalałych, którzy osiedlili się na Opolszczyźnie.

Zginęło wtedy około 1500 osób. Pacyfikacji dokonali, według śledztwa IPN, żołnierze 4 Pułku Policyjnego SS złożonego z ochotników ukraińskich z SS-Galizien pod dowództwem Siegfrieda Binza wraz z okolicznym oddziałem Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) i oddziałem paramilitarnym składającym się z nacjonalistów ukraińskich pod dowództwem Włodzimierza Czerniawskiego.

Tragedię, dzięki przygotowanej wcześniej skrytce, przeżył wraz z rodzicami mieszkający dziś w Baborowie koło Głubczyc Józef Kobylański.

- Dramat trwał cały dzień. Dopiero po godzinie trzeciej zaczęło się uspakajać. Ocalało zaledwie kilka domów. Ci, którzy przeżyli, schronili się w Hucie Wierchobuskiej - wspomina.

Leszek Antoszczyszyn, działacz kresowy, uważa, że sprawa zbrodni w Hucie Pieniackiej jest marginalizowana. - Zbyt mało poświęca się uwagi martyrologii kresowej - przekonuje Antoszczyszyn.

- Historia Huty Pieniackiej została nagłośniona przez angielską telewizję. O tej sprawie ani w Polsce, ani na Ukrainie nie mówiono - mówi Antoszczyszyn.

Kazimierz Bernacki wspomina tragiczną historię swojej bratowej, która mieszkała koło Kamionki Strumiłowej.

- Tam banderowcy zamordowali całą rodzinę. Jej ojca zastrzelili jako pierwszego, później pozostałych członków rodziny. Uratował ją Ukrainiec, który miał posprzątać zwłoki i zorientował się, że dziecko - czyli moja bratowa - żyło. Zabrał ją do siebie i wychował - opowiada Bernacki.

Radio Opole włączyło się w międzynarodowy projekt „Spotkanie Odyseja” i rejestruje wspomnienia Kresowiaków. We wtorek (08.07) na Placu Żeromskiego w Strzelcach Opolskich swoją historią będzie można podzielić się między 15:00 a 17:00.

Posłuchaj:

Piotr Wrona

Zobacz także

2014-07-05, godz. 10:55, Radiowa Odyseja - Artykuły Mieczysław Furman Mieczysław Furman wspomina podziały w szkole. Polskie dzieci były nazywane „Lachami”, a nauczyciele nie traktowali ich na równi z dziećmi ukraińskimi. Wspomnienia z dzieciństwa to mieszanka radości i smutku. » więcej 2014-07-05, godz. 09:35, Radiowa Odyseja - Artykuły Maria Szewczyk Jako 12 latka przyjechała do Polski. Z dzieciństwa pamięta, że w miejscu gdzie mieszkała panował strach. Ciężka praca rozstanie z ojcem w 1944 roku. Jako najstarsza musiała zastąpić matkę w pracach domowych. Maria Szewczyk dzieli… » więcej 2014-07-05, godz. 08:59, Radiowa Odyseja - Artykuły Mieczysława Furman Mieczysława Furman wraz z swoim mężem również Kresowiakiem mieszka w Głuchołazach. Dzieciństwo spędziła na Litwie w miejscowości Troki. Tam skończyła szkołę, zdała maturę. Studiowała w Wilnie. Jej wspomnienia są pełne barwnych… » więcej 2014-07-04, godz. 18:39, Radiowa Odyseja - Artykuły Radiowa Odyseja w Prudniku W ramach projektu 'Spotkania Odyseja' Radio Opole gromadzi wspomnienia osób przybyłych na Opolszczyznę w 1945 roku głównie z dawnych Kresów Rzeczypospolitej. Dziś byliśmy w Prudniku. Posłuchaj opowieści Cecylii Boberskiej, Józefy… » więcej 2014-07-04, godz. 13:29, Radiowa Odyseja - Artykuły Zbigniew Zawiślak - Mam jeszcze dwie walizki zrobione przez ojca ze sklejki, w których przewieźliśmy bagaże - mówi Zbigniew Zawiślak. - Jako najmłodsze dziecko, byłem w rodzinie hołubiony. Zaznałem katorgi na pewno, ale jej tak nie zapamiętałem… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »